środa, 24 lipca 2019

Prosiłam Pana o słońce i BYŁO!

Dzisiejsza podróż z Grzybowa do Ustronia była w towarzystwie deszczu;) Nie opuszczał nas tez na miejscu w Ustroniu Morskim i jak skończyliśmy adoracje to nadal pogoda była nieciekawa. Ale pomodliliśmy się z wiarą o słońce. Wyszliśmy głosić i ksiądz powiedział do mikrofonu, ze za niedługo wyjdzie słońce bo się pomodliliśmy! I co;) i wyszło i była patelnia do końca dnia;) Bóg jest tak dobry!!! Idąc miastem modliliśmy się nad kilkoma osobami niepełnosprawnymi to było tak piękne, widać było jak to poruszało ludzi, że ksiądz kładzie ręce na chorych. A kiedy ok 18.00 poszliśmy jeszcze chwile głosić na plaże i przy wejściu siedziała dziewczyna na wózku zaczęliśmy się za nią modlić i nagle do księdza ustawiła się ogromna kolejka ludzi do błogosławieństwa. Nawet nie zdążyliśmy nic powiedzieć na plaży a ludzie sami ustawili się w kolejce do modlitwy. Było tak dużo osób, że zeszliśmy z plaży jakieś 10min przed Msza Świętą.
A nocleg mam w campingu;) Pan który nas przyjął wrócił właśnie z Częstochowy  a kiedy ja z klerykiem zebrałam noclegi grupa odmawiała różaniec! Maryja się zatroszczyła!





1 komentarz: