niedziela, 28 lipca 2019

Druga grupa: Znaki

Dzisiaj, to jest w sobotni poranek, przyszliśmy do Mielna. Podczas drogi odmawialiśmy różaniec. Zostaliśmy serdecznie powitani przez nowego ks. proboszcza, który oznajmił nam, że zgłosiły się już chętne osoby do przyjęcia nas na noc pod swój dach, co nas bardzo ucieszyło. Po wczorajszych wrażeniach i noclegowych późnogodzinnych przebojach czuliśmy się wymeczeni, ale nic to. W jakiś sposób żywe jeszcze były w nas Słowa, które dostaliśmy wczoraj przed północa, które brzmiały : "Radujcie się!". Pan Bóg ma poczucie humoru. :) Po Adoracji z zapałem wyruszyliśmy na plażę. Jednak podczas pierwszego przystanku tak nagle zaczął padać deszcz, że nie zastanawiając się wiele schronilismy się po dach pobliskiego hotelu. Tam zaczęliśmy się modlić o słońce i w krótkim czasie pojawiło się. 😃 Czuć było, że to był bardzo widoczny znak dla innych. Ewangelizowalismy na deptaku, a potem poszliśmy na obiad. Tam jedna z przemoczonych osób wpadła na to, że może się wysuszyć i ogrzać przy lodówce. 😅 Potem znowu ruszyliśmy plażą w tym samym co poprzednio kierunku i niespodziewanie tak zaczął znowu padać deszcz, że znowu schronilismy się w tym samym miejscu co poprzednio. Tam odmówilismy koronke. Tym razem nieźle nas zmoczylo. Znak ulewy był dla nas bardzo wyraźny. Wiedzieliśmy, że już nie mamy iść w tamtym kierunku, głosilismy więc miłosierdzie Boga na ulicach. Dostaliśmy też pieniądze na lody i nie omieszkaliśmy z tego skorzystać. 😁 Pan Bóg się nami bardzo opiekuje. I nas prowadzi. 😊







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz