piątek, 26 lipca 2019

Odpoczynek

Gąski zawsze napawają pewną dozą niepewności gdyż nie mam w nich kościoła, jest tylko taka kaplica połowa. Jednak Bóg rozpieścił nas na MAXA!!! Najpierw rano dostałam od Pana słówko o odpoczynku wiec już wiedziałam, że ten dzień będzie lekki ale nie sądziłam że aż tak;) Ledwo przekroczyliśmy „próg” Gąsek i przez pomyłkę cześć z naszej grupy znalazła się w niewłaściwym miejscu i dzięki temu dostaliśmy obiad. Później pomodliliśmy się o goferka bo ks Krzysiu, Krzysiu i Kuba mieli imieniny, dostaliśmy gofra z kawą w super kawiarni z ogrodem gdzie odpoczywaliśmy np na hamaku;) Dużo się razem śmialiśmy i wygłupialiśmy to było urocze! Ale uwaga głoszenie było z taką mocą, że szok. Mimo, że wczorajszy dzień był luźniejszy w naszym działaniu Pan wypełnił cała kaplice połową ludźmi. Było cudownie! Modlitwa z ogromna mocą ludzie najpierw podchodzili do Jezusa Żywego ukrytego w Najświętszym Sakramencie a później do obrazu Jezusa Miłosiernego, naprawdę widać było jak gorliwie ludzie się modlą. A na koniec podskoki i wielka radość z powodu Jezusa!!! No i noclegi dla każdego czekały już gotowe po modlitwie. Dzisiaj na śniadanko zjadłam wymarzoną jajecznicę.
Bóg naprawdę jest BARDZO DOBRY, chodząc w Jego obecności ma się wszystko w OBFITOŚCI!














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz