środa, 25 lipca 2018

Wiara!!!

Bóg jest wielki. Rano dostaliśmy słowo o głoszeniu Ewangelii podczas utrapień. I dla mnie ten dzień był ciężki. Upał mnie bardzo męczył i ogólnie jakaś zamuła mnie chwyciła. Na mszy już byłam tak wykończona, że marzyłam o łóżu a musiałam jeszcze grać i śpiewać. Wiec było trudno. A po modlitwie okazało się, że nikt nie ma noclegu. Wysłaliśmy kilka par na żebry i zaczęliśmy się modlić. Przek ok godz nic nie udało się znaleźć i ksiądz otworzył słowo, które mówiło wyraźnie o braku wiary. Jak zaczęliśmy się modlić o wiarę to w przeciągu 10min wszyscy dostali nocleg. My śpimy w 9 osób na strychu w pensjonacie. Ale uwaga to nie jest strych typu pajęczyny, stare meble i brud, tutaj jest wykładzina kilka łóżek na ktorych śpimy(prawie wszyscy mają własne łoża) obok jest super prysznic i nawet sauna;))) A rano pani zaprosiła nas na śniadanko.
Na plaży dzisiaj było tak dużo osob zainteresowanych naszym głoszeniem, że ciężko było ruszyć się z miejsca bo wciąż ktoś podchodził. Ciekawa historia z plaży: nagle podchodzi do naszego księdza kobieta i prosi o modlitwę ponieważ chce założyć firmę co będzie się wiązało z płaceniem podatków i nie wie czy ma to robić. Ksiądz zaproponował że pomodli się i otworzy Pismo Święte i słowo było: " oddajcie Bogu co należy do Boga a cezarowi co należy do cezara". Także Bóg tak odpowiada w Słowie;)
Ide spać z nadzieją wyspania się!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz