piątek, 20 lipca 2018

Lipton

Dzień cudowny. Pogoda piękna, dużo ludzi na plaży i jeszcze więcej na wieczornej Mszy Świętej. Wszscy mamy noclegi, jesteśmy najedzeni niczego nam nie brakuje. Pan Jezus załatwił mi już szczoteczke, tak że  mam czyściutkie ząbki;)
Na początku głoszenia chciało się nam bardzo pić i nagle podchodzą do nas młodzi ludzie i proponują darmowy lipton icetea o różnych smakach, nalewaja do kubeczkow z wielkich baniaków ile dusza zapragnie;) To było takie super, takie cudowne;)
Druga świetna sytuacja z początku głoszenia: tańczymy na plaży i mówię do brata Adriana: Niech nam Jezus da jedzenie, bo zaraz padnę z głodu! Dostaję do ręki mikrofon, zaczynam głosić, mówię o tym, że wierzymy, że Pan nas nakarmi do syta i nagle podchodzi do mnie mały chłopiec z reklamówką pełną jedzenia i mówi: MASZ;) Jakie to było świetne, taka szybka odpowiedź Jezusa!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz