Dziś odwiedził nas też biskup Włodarczyk. Odprawił Mszę Świętą i został z nami do końca, spowiadał a później uwielbiał z nami Boga podczas czuwania modlitewnego z ludźmi. Także pięknie było.
Jeden z naszych ewangelizatorów mówi do ludzi świadectwo spotkania. Boga, które bardzo mnie porusza. Nie będę tutaj opisywać wszystkiego , tylko o jednej rzeczy powiem. Chłopak ten miał bardzo ciężkie życie. I w momencie, kiedy było już naprawdę źle spotkał księdza, który opowiedział mu o Domu Miłosierdzia w Koszalinie. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że to spotkanie miało miejsce w Hiszpanii i ze w bardzo krótkim czasie po tej rozmowie kolejne dwie osoby powiedziały mu o Domu Miłosierdzia. Oczywiście teraz tam mieszka i staje na nogi. Także to jest jednak niesamowite jak Bóg o nas walczy.
Jutro napiszę więcej. Ale naprawdę padam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz