A niezwykła historia z dzisiaj: siedzimy wszyscy na sali wspólnej i rozmawiamy o tym, że ciężko jest z grającymi gdyż mamy tylko dwie osoby grające na gitarze na dwie grupy. To bardzo mało, grający powinien mieć kogoś do zmiany bo granie cały dzień bardzo wykańcza. Ksiądz Radek mówi: słuchajcie może ktoś kogoś zna, kto mógłby pójść, pomyślmy chwile. I wtedy jedna z osób mówi, ze rok temu przez kilka dni była taka pani, która grała na gitarze. A ksiądz a Bożenka, dzwonię do niej. Zadzwonił przy nas wszystkich okazało się ze myślała o tym, żeby jednak pójść na ewangelizacje (chociaż wcześniej zdecydowała, że nie) bo ma ogromne pragnienie iść. Warto słuchać natchnień Pana, On sam wybiera sobie ekipę na nadmorską. Także jeśli ktoś ma pragnienie być z nami można jeszcze dojechać;)
Bóg wszystko załatwił mamy kolejną grającą, która ogarnia to wszystko, bo była już na nadmorskiej nie raz😀😀😀
A na koniec dni uwielbialiśmy Pana w kaplicy z wielka mocą i to było takie budujące i urocze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz