Wczoraj już padałam i nie miałam siły nic napisać. Dojechał do nas ks Krzysiu z Radomia, kiedyś był z nami na ewangelizacji jeszcze jako kleryk. Będzie jeszcze dwa dni. Wzniósł tyle radości w nasza grupę😀😀😀 naprawdę jest wulkanem energii i to się nam przydało!
Pogoda była cudowna i na plaży było ciężko wcisnąć stopę, tyle ludzi!!! Oczywiście głosiliśmy z mocą! Wieczorem ludzi tulili się do Miłosiernego Jezusa. A później wszyscy uwielbiali Boga skacząc z radości. I chociaż po 23 jeszcze nie wszyscy mieli noclegi to Pan o wszystko się zatroszczył;) A nasz Sławek w końcu dostał swoją upragnioną od pierwszego dnia wannę🤗 Bóg jest dobry!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz