Więc powiem tak. Wczoraj mieliśmy taką sytuację że po modlitwie wieczornej podeszła do księdza jedna pani i powiedziała, że ona tak bardzo chciałaby otworzyć się na Boga a ciągle ją coś blokuje. Ksiądz poprosił cała grupę żebyśmy pomodlili się za tą panią, na końcu modlitwy pomodliliśmy się o Słowo i był fragment z Ewangelii o wskrzeszeniu Łazarza. Ksiądz zapytał pani czy coś jej mówi to słowo. A ona, że 30 lat temu zginął w wypadku jej syn i mąż, a nie dawno umarło dziecko, które miało się narodzić jej wnuk. I ona teraz ogromnie boi się śmierci swoich rodziców. Pomodliliśmy się o uwolnienie od tych leków. Bóg jest wielki że tak odpowiada w Słowie.
A dzisiaj niedziela w Grzybowie. Taki dobry czas. Byliśmy na wszystkich Mszach Świętych a popołudniu ludzie zaprosili nas na obiad. Także najedlismy się do syta. Po pierwszej Mszy świętej podeszła do nas pani Ania i powiedziała, że 3lata temu jak byliśmy w Grzybowie na modlitwie wieczornej została uzdrowiona z bólów kręgosłupa, co ciekawe jest lekarzem. Jej całe świadectwo można odsłuchać na naszym funpage na fejsbooku(nadmorski pamiętnik). Po wieczornej mszy dzisiaj mówiłam świadectwo później podeszła do mnie jedna pani i obiecała mi, że będzie się za mnie modlić. To było bardzo pokrzepiajace. A i mieliśmy jeszcze taka niespodziankę, że dzisiaj w parafii w Grzybowie była gościnnie siostra karmelitanka bosa, która opowiadał o życiu w ich zakonie. To wspaniałe jak Kościół jest różnorodny.
I uwaga, dostałam szczoteczkę do zębów;)
Kończę gdyż idę spać w wygodnym łóżeczku że świeża pościelą o to i pyszna kolację też się Pan zatroszczył;) Bo Jego łaska na wieki.
A dzisiaj niedziela w Grzybowie. Taki dobry czas. Byliśmy na wszystkich Mszach Świętych a popołudniu ludzie zaprosili nas na obiad. Także najedlismy się do syta. Po pierwszej Mszy świętej podeszła do nas pani Ania i powiedziała, że 3lata temu jak byliśmy w Grzybowie na modlitwie wieczornej została uzdrowiona z bólów kręgosłupa, co ciekawe jest lekarzem. Jej całe świadectwo można odsłuchać na naszym funpage na fejsbooku(nadmorski pamiętnik). Po wieczornej mszy dzisiaj mówiłam świadectwo później podeszła do mnie jedna pani i obiecała mi, że będzie się za mnie modlić. To było bardzo pokrzepiajace. A i mieliśmy jeszcze taka niespodziankę, że dzisiaj w parafii w Grzybowie była gościnnie siostra karmelitanka bosa, która opowiadał o życiu w ich zakonie. To wspaniałe jak Kościół jest różnorodny.
I uwaga, dostałam szczoteczkę do zębów;)
Kończę gdyż idę spać w wygodnym łóżeczku że świeża pościelą o to i pyszna kolację też się Pan zatroszczył;) Bo Jego łaska na wieki.
Jutro jedziemy do Ustronia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz